Newsy

Wygrana z Wissą pieczętuje udział w nowej III lidze!

ŁKS 1926 Łomża zwyciężając w meczu 31. Kolejki III ligi podlasko – warmińsko – mazurskiej z Wissą Szczuczyn 4:0 (0:0) zapewnił sobie prawo startu w przyszłym sezonie rozgrywek III ligi poszerzonej dodatkowo o zespoły z województwa łódzkiego i mazowieckiego.

Spotkanie przez większość część było bardzo wyrównane. Widać było nerwowość w poczynaniach obydwu zespołów. Goście w przypadku porażki ograniczali do minimum swoje szansę do pozostania na obecnym poziomie rozgrywkowym natomiast ŁKS potrzebował zwycięstwa, aby do końca sezonu nie musieć oglądać się na plecy rywali. Pierwsza połowa pomimo optycznej przewagi przyjezdnych nie obfitowała w liczne sytuacje podbramkowe. Druga połowa meczu do 71 minuty wyglądała dosyć podobnie jednak w tym właśnie momencie meczu miało miejsce przełomowe jak się później okazało wydarzenie tego spotkania. Po rzucie wolnym egzekwowanym przez zawodników Wissy piłka po uderzeniu głową jednego z piłkarzy ze Szczuczyna wylądowała na poprzeczce bramki ŁKS-u. Chwile później po błyskawicznym kontrataku naszych zawodników nieprzepisowo w polu karnym powstrzymywany był Michał Sadowski i sędzia nie miał wątpliwości dyktując rzut karny. Bezbłędnym egzekutorem okazał się Łukasz Zaniewski. Po strzeleniu przez ŁKS pierwszej bramki goście nie mając już nic do stracenia ruszyli do zdecydowanych ataków jednak w 83 minucie nadziali się na zabójczą kontrę podopiecznych trenera Miłoszewskiego i na 2:0 po świetnym dograniu Kubali podwyższył ponownie Zaniewski. Drugi gol ewidentnie podciął skrzydła przyjezdnym natomiast ŁKS zaczął grać już z dużą swobodą, w efekcie dwie minuty później podwyższając na 3:0 za sprawą Przemysława Olesińskiego. Zespół ze Szczuczyna dobił w doliczonym czasie gry Łukasz Zaniewski kompletując tym sam hat-tricka. Po chwili zabrzmiał ostatni gwizdek sędziego i w obozie ŁKS-u zapanowała ogromna euforia.

Na trzy kolejki przed końcem sezonu zawodnicy i trenerzy zrealizowali cel postawiony przed rozpoczęciem rozgrywek jakim było zapewnienie sobie miejsca w rozgrywkach III ligi sezonu 2016/17. Przed nami szansa na goszczenie w Łomży byłych mistrzów Polski: ŁKS-u Łódź, Polonii Warszawa czy też Widzewa Łódź, który jest ostatnim polskim klubem mającym na koncie występy w fazie grupowej Ligi Mistrzów.

Przed zawodnikami jest jeszcze jeden cel do osiągnięcia, którym jest obrona Okręgowego Pucharu Polski. Jeśli sztuka ta się powiedzie sezon 2015/16 będzie można uznać za ogromny sukces naszego Klubu, za który wielkie słowa uznania należą się zawodnikom i trenerom Łomżyńskiego Klubu Sportowego 1926.

Co do najbliższej przyszłości Klubu przed Zarządem oraz wszystkimi życzliwymi łomżyńskiej piłce nożnej czas wytężonej pracy. Kolejny sezon to wielkie wyzwanie dla całej łomżyńskiej społeczności, ale jednocześnie niepowtarzalna szansa na promocję miasta i powrót ŁKS-u na należne miejsce na piłkarskiej mapie Polski. Trudno chyba wyobrazić sobie lepszy moment do rozwoju Klubu niż sukces jakim bez wątpienia był kończący się sezon. Można w tym momencie przywołać hasło: „W jedności siła ŁKS – Rodzina!”

ŁKS 1926 Łomża – Wissa Szczuczyn 4:0 (0:0)
Bramki: Łukasz Zaniewski 72, 83, 90, Przemysław Olesiński 85
ŁKS: Wienczatek – Gałązka, Melao, Kamienowski (78 Wasiulewski), Przysowa – Styś (63 Kubala), Świderski (52 Brzozowski), Rydzewski, Olesiński – Sadowski (75 Lemański), Zaniewski
Wissa: Dziedzic – Guzowski, Banicki, Zmierczak, Berezovskyi, Lisowski, Citko, Dąbrowski, Poduch, Zambrowski, Łapiński