Newsy

Pewne zwycięstwo w Olsztynie

Przyjaźń na trybunach, walka na boisku. Łomżyński Klub Sportowy pokonał Stomil Olsztyn 4:0 w ostatnim meczu sezonu 2024/2025. Do bramki rywali trafiali: Hubert Antkowiak, Alex Protaziuk oraz Cezary Sauczek, który dwukrotnie wpisał się na listę strzelców.

Od pierwszych minut to ŁKS przejął inicjatywę. Zawodnicy Stomilu podeszli ze zbyt dużym respektem do rywala, a biało-czerwoni umiejętnie to wykorzystali.

W 8 minucie do głosu doszli gospodarze. Sam na sam z Olszewskim wychodził napastnik Stomilu, jednak tuż przed strzałem Karpińskiego piłkę zdołał mu odebrać Bernatowicz. W 14 minucie szansę na zdobycie bramki miał Antkowiak, jednak napastnik biało-czerwonych ustawiony na piątym metrze przeniósł piłkę wysoko nad poprzeczką rywali.

Kilka minut później mocny strzał zza pola karnego oddał Gojko. Futbolówka leciała w światło bramki, ale skutecznie interweniował Olszewski, wybijając piłkę na rzut rożny. Zawodnicy Stomilu nie wykorzystali stałego fragmentu gry, co szybko się na nich zemściło. W 18 minucie z prawej strony boiska dośrodkowanie wykonał Winsztal, a futbolówkę w siatce po strzale głową umieścił Antkowiak. Była to 24 bramka Huberta w tym sezonie. To trafienie pozwoliło mu zrównać się z Kamilem Sabiłło w klasyfikacji strzelców.

Następny fragment meczu należał do Dumy Warmii, ale defensywa ŁKS-u była dzisiaj dobrze dysponowana. Tercet Witasik-Zieleniecki–Mich nie dopuszczał rywali do wejścia we własne pole karne.

W 28 minucie po wzorcowym kontrataku ŁKS prowadził już 2:0. Do wychodzącego na czystą pozycję Cezarego Sauczka prostopadle podał Owczarek. Nieatakowany napastnik biało-czerwonych pewnie umieścił piłkę w bocznej siatce bramki strzeżonej przez Jakubowskiego.

Tuż po rozpoczęciu drugiej odsłony meczu, okazję na bramkę kontaktową mieli biało-niebiescy. Technicznym strzałem zza „szesnastki” popisał się Żwir, ale czujny był Olszewski. Pomimo wpuszczenia kilku bramek, swoją postawą imponował bramkarz gospodarzy. W 58 minucie Jakubowski obronił groźny strzał Kosakiewicza z jedenastego metru.

Kolejne minuty nie przyniosły wielu sytuacji bramkowych zarówno z jednej, jak i z drugiej strony. Defensorzy obu drużyn skutecznie oddalali zagrożenie spod własnych bramek.

Bliski ustrzelenia dubletu 20 minut przed końcem spotkania był Antkowiak. Napastnik ŁKS-u po indywidualnym rajdzie oddał strzał pod poprzeczkę rywali, ale efektywną paradą po raz kolejny popisał się Jakubowski. W 83 minucie meczu golkiper gospodarzy nie był już w stanie uchronić swojej drużyny przed utratą bramki. Piłka po dośrodkowaniu z rzutu rożnego trafiła do Protaziuka, który oddał ją Sauczkowi ustawionemu na lepszej pozycji. Zawodnik ŁKS-u bez zastanowienia uderzył na bramkę Stomilu, pozostawiając bramkarza bez szans na skuteczną interwencję. W 88 minucie spotkania prowadzenie podwyższył Alex Protaziuk. Młody pomocnik biało czerwonych przyjął kierunkowo podanie od Huberta Antkowiaka, minął obrońcę Stomilu i pewnie skierował piłkę do siatki.

Podopieczni trenera Grzegorza Białka w sobotnim spotkaniu potwierdzili swoją dobrą dyspozycję. Zarówno w defensywie, jak i ofensywie. Zawodnicy ŁKS-u nie sprawiali wrażenia zmęczonych, mimo że mieli za sobą 120 minut walki w finale wojewódzkiego Pucharu Polski.

Stomil: Jakubowski Ł., Jakubowski P., Flis, Łysiak, Jońca, Żwir, Pajdak, Fronczak, Orpik, Gojko, Karpiński

ŁKS: Olszewski , Witasik, Zieleniecki, Mich, Owczarek, Karmański, Bernatowicz, Kosakiewicz, Winsztal, Sauczek, Antkowiak

Bramki:

Antkowiak 18’, Sauczek 28’, Sauczek 83’, Protaziuk 88’