Newsy

Comeback na inaugurację wiosny

Zwycięstwem 3:1 zakończyło się pierwsze wiosenne spotkanie Łomżyńskiego Klubu Sportowego w trzecioligowych rozgrywkach. Na uznanie zasługuje o wiele lepsza gra biało-czerwonych po przerwie, co skutkowało wyrównaniem, objęciem prowadzenia i ustaleniem wyniku spotkania po ładnym lobie Przemysława Żebrowskiego.

Sobotnie zawody lepiej rozpoczęli gospodarze. Z czasem jednak coraz cześciej do głosu zaczęli dochodzić zawodnicy ŁKS-u Łomża. Oba zespoły wykonywały stałe fragmenty gry w postaci rzutów rożnych, jednak nie stwarzały dzięki temu zagrożenia pod bramką rywali.

W 22. minucie Świt próbował strzału z dystansu, ale skończyło się na piłce szybującej wysoko nad bramką. W 27. minucie przed szansą na objęcie prowadzenia stanęli goście. Hubert Antkowiak strzelał z okolic 19. metra, ale lekki strzał wylądował w rękach goalkeepera rywali.

W 29. minucie dalekim podaniem z lewej strony połowy Świtu uruchomiony został Kamil Wiśniewski. Pomocnikowi udało się zgubić defensora ŁKS-u i wyjść do sytuacji sam na sam z Adrianem Olszewskim. Nasz bramkarz jednak nie był w stanie sięgnąć piłki skierowanej do bramki po długim słupku. Zanim piłka wpadła do biało-czerwonej bramki, odbiła się jeszcze od jej słupka.

W 32. minucie gospodarze mogli szybko podwyższyć prowadzenie, jednak bardzo dobrze zachował się Olszewski broniąc dostępu do bramki ŁKS-u. W 37. minucie piłkę w okolicy linii środkowej otrzymał Cezary Sauczek. Niekryty popędził w stronę bramki Świtu. W polu karnym rywali zagrał piłkę do środka. W dogodnej sytuacji strzelać próbował jeden z zawodników ŁKS-u, jednak przytomnie zablokował go defensor rywali. W 43. minucie bardzo dobrze w polu karnym Świtu odnalazł się aktywny Cezary Sauczek. Strzelił na bramkę Świtu, ale tam bardzo dobrą interwencją popisał się bramkarz gospodarzy.

Pierwszą część spotkania kończyliśmy z wynikiem 1:0 dla Świtu.

Drugą odsłonę meczu od podwyższenia prowadzenia mogli rozpocząć gracze Świtu. W 47. minucie główkował Ciach, ale piłka poszybowała nad bramką Olszewskiego. Chwilę później arbiter żółtą kartką Maciej Jaroszewski (Świt). W 49. minucie zawodnicy gospodarzy sygnalizowali zagranie ręką w polu karnym przez jednego z piłkarzy Łomżyńskiego Klubu Sportowego, ale sędzia zawodów nie podzielał ich uwag i nakazał grać dalej.

W 56. minucie Adriana Olszewskiego strzałem z dystansu próbował zaskoczyć Arkadiusz Ciach. Piłka jednak poszybowała nad bramką biało-czerwonych. W 59. minucie Łomżyński Klub Sportowy zdołał wyrównać wynik meczu. Piłkę wrzuconą w pole karne gospodarzy wybijał jeden z defensorów Świtu. Na 16. metrze przejął ją Dawid Owczarek, którzy strzałem z prawej nogi pokonał bramkarza rywali.

Jak pójść za ciosem? Wiedzą o tym podopieczni trenera Marcina Płuski. W 62. minucie w pole karne gospodarzy wpadł jeden z biało-czerwonych gdzie był faulowany i arbitrowi nie pozostało nic innego jak wskazać na 11. metr. Najlepszy strzelec ŁKS-u pewnie wykonał stały fragment gry i dał prowadzenie gościom.

W kolejnych minutach oba zespoły próbowały wpłynąć na wynik spotkania, ale ani Świt ani ŁKS nie były w stanie zmienić przebiegu sobotniego starcia. W 82. minucie na murawie w miejsce Bartosza Bernatowicza zameldował się Przemysław Żebrowski, zaś Cezarego Sauczka zastąpił Wiktor Walczak. Chwilę później Zielenieckiego zastąpił powracający do ŁKS-u Łomża Miłosz Skowronek

W 87. minucie defensywa gospodarzy popełniła błąd. Obrońca Świtu za lekko odegrał piłkę do wychodzącego bramkarza i do piłki dopadł Żebrowski. Precyzyjnym lobem z około 15 metrów podwyższył prowadzenie dla Łomżyńskiego Klubu Sportowego.

W doliczonym czasie na boisku pojawił się również Łukasz Sychowicz zastępując strzelca pierwszego wiosennego gola dla ŁKS-u – Dawida Owczarka. W 5. minucie doliczonego czasu gry piłka co prawda wpadła do bramki ŁKS-u ale równo z jej przekroczeniem linii bramkowej, arbiter odgwizdał pozycję spaloną jednego z zawodników Świtu Nowy Dwór Mazowiecki. Chwilę później sędzia zakończył sobotnie starcie.

Świt Nowy Dwór Mazowiecki – ŁKS Łomża 1:3 (1:0)

29′ Wiśniewski – 59′ Owczarek, 62′ Antkowiak (k), 87′ Żebrowski

ŁKS: A. Olszewski, Witasik, Zieleniecki (c) (83′ Skowronek) , Mich, Bernatowicz (82′ Żebrowski), Karmański, Owczarek (90’+5′ Sychowicz), Niewiadomski, Winsztal, Sauczek (82′ Walczak), Antkowiak.

Bardzo dobrze rozpoczynamy piłkarską wiosnę. A już za tydzień przywitanie na łomżyńskim stadionie wiosennych rozgrywek i mecz z rezerwami Wisły Płock. Początek spotkania o godzinie 14.00.