Pierwsza porażka przy Z18 w sezonie 2024/25
Łomżyński Klub Sportowy uległ 2:4 w sobotnim meczu przeciwko Warcie Sieradz. Bramki dla ŁKS-u zdobyli Kamil Wenger i Hubert Antkowiak.
Pierwsza sytuacja bramkowa dla ŁKS-u pojawiła się już w drugiej minucie spotkania – Olszewski dokładnym dośrodkowaniem odnalazł czekającego w polu karnym Zielenieckiego, lecz piłka po strzale głową poleciała nad poprzeczką.
Otwarcie wyniku nastąpiło w 10. minucie spotkania. Napastnik gości, Abdullahi Oyedele wykorzystał nieporozumienie obrońców ŁKS-u i po podaniu Sójki pokonał Olszewskiego strzałem po ziemi. Kolejne minuty to wiele prób uruchamiania ofensywnych zawodników ŁKS-u długimi podaniami, niestety skutecznie niwelowane przez defensywę Warty i sygnalizację spalonego. Piłkarzom ŁKS-u Łomża ciężko było stworzyć sobie dogodną okazję do zdobycia gola. W 24. minucie blisko tego był Sebastian Zieleniecki, który powtórzył sytuację z pierwszych minut posyłając piłkę nad bramką. Chwilę później, strzał z 30 metra oddał zawodnik Warty, Oleg Trubnikov, lecz jego strzał minął się z bramką.
Niebezpieczna sytuacja miała miejsce w 30. minucie spotkania. Po stracie piłki w środku boiska piłkarze Łomżyńskiego Klubu Sportowego pozwolili na oddanie, na nasze szczęście, nieczystego strzału Abdullahiemu Oyedele, po którym Olszewski pewnie złapał piłkę. Dwie minuty później strzał głową na bramkę gości oddał Hubert Antkowiak, prosto w ręce bramkarza.
Na minutę przed końcem regulaminowego czasu gry pierwszej połowy nastąpiła zmiana wyniku. Prostopadłe podanie Kręcichwosta wykorzystał Oyedele, który mocnym strzałem pod poprzeczkę umieścił piłkę w siatce, drugi raz wpisując się na listę strzelców. Na przerwę podopieczni trenera Marcina Płuski zeszli z wynikiem 0:2.
W drugiej połowie tempo meczu wzrosło, ale przez długi czas żadna z drużyn nie mogła stworzyć sobie sytuacji do oddania strzału. W 58’ spotkania zobaczyliśmy pierwsze roszady w formacji ŁKS-u Łomża. Trener Marcin Płuska dokonał potrójnej zmiany – boisko opuścili Patryk Winsztal, Bartosz Bernatowicz i Cezary Sauczek, a w ich miejsce pojawili się kolejno: Adrian Bielka, Krystian Puton oraz Rafał Maćkowski.
Pierwszą sytuacją drugiej połowy wartą odnotowania był zablokowany strzał Adriana Bielki z linii pola karnego w 60 minucie spotkania. W ciągu kolejnych 5 minut bramkarz gości, Miłosz Zdeb, zmuszony był wyciągać piłkę z bramki dwa razy. Najpierw, po strzale Kamila Wengera obudziły się trybuny, ale radość w Łomży nie trwała długo, ponieważ sędzia liniowy zasygnalizował, że chwilę wcześniej futbolówka opuściła boisko. Druga sytuacja to piękne dośrodkowanie Bartka Olszewskiego, po którym Rafał Maćkowski umieścił piłkę głową w bramce, ale niestety znajdował się na spalonym.
Na pierwsze zmiany w 67. minucie spotkania zdecydował się trener Warty Sieradz przeprowadzając podwójną zmianę w swoim zespole – na boisku pojawili się Mateusz Lis oraz Wojciech Pawlak.
W 71. minucie strzałem z krańca pola karnego popisał się Dawid Owczarek, ale piłka minimalnie minęła bramkę gości. Po opuszczeniu boiska przez piłkę nastąpiła kolejna zmiana w zespole ŁKS-u, boisko opuścił Bartłomiej Olszewski, a w jego miejsce pojawił się Kamil Niewiadomski. W 74. minucie spotkania po stracie piłki przez zawodników ŁKS-u piłkarze Warty Sieradz przeprowadzili kontrę w której strzał Pawlaka obronił Adrian Olszewski, ale był bezradny wobec dobitki Jakuba Pieli, który głową umieścił piłkę w praktycznie pustej bramce. Wynik na tablicy – 0:3. Na stratę trzeciego gola trener Marcin Płuska zareagował dokonując kolejnej zmiany w składzie – Mateusz Majbański zastąpił Dawida Owczarka.
Pierwsza bramka dla Łomżyńskiego Klubu Sportowego padła w 76. minucie meczu. Po dośrodkowaniu Kuźmy strzał głową oddał Kamil Wenger pokonując bramkarza Warty Sieradz. Po zdobytej bramce nadzieje na wyrwanie chociażby punktu mocno ożywiły się na trybunach. Kolejno w 83. i 87. minutach spotkania piłkarze ŁKS-u oddali dwa strzały, ale oba przeleciały nad poprzeczką bramki bronionej przez Miłosza Zdeba.
W 90. minucie meczu Warta wyprowadziła cios nokautujący. Po fatalnej stracie piłki na środku boiska przez Szymona Kuźmę, Oleg Trubnikov nie zastanawiał się długo i wykorzystał wysokie ustawienie bramkarza ŁKSu, umieszczając piłkę w bramce pięknym strzałem z 50 metrów. Ostatnią bramkę w tym spotkaniu w doliczonym czasie gry zdobył strzałem z półobrotu Hubert Antkowiak, umacniając się na pozycji króla strzelców ligi. Chwilę później sędzia zakończył spotkanie z wynikiem 2:4.
Niestety, to czwarty mecz z rzędu w wykonaniu Łomżyńskiego Klubu Sportowego bez zaznania smaku zwycięstwa. Mamy nadzieję na przerwanie słabszej passy w nabliższym meczu z Bronią Radom.
ŁKS Łomża – Warta Sieradz 2:4 (0:2)
76’ Wenger, 90+1’ Antkowiak – 10’, 44’ Oyedele, 74’ Piela, 90’ Trubnikov
ŁKS: A.Olszewski, Zieleniecki, Wenger, Chojczak, Kuźma, Bernatowicz (58’ Puton), B.Olszewski (72’ Niewiadomski), Owczarek (75’ Majbański), Sauczek (58’ Maćkowski), Winsztal (58’ Bielka), Antkowiak.
Warta: Zdeb, Oyedele, Sójka, Piela, Knap (67’ Pawlak), Gandziarowski, Trubnikov, Ślesicki, Pietrzak (67’ Lis), Karlikowski, Kręcichwost.
Autor: Maksymilian Franczuk