Newsy

Zaczęliśmy od przewrotki, kończymy zwycięstwem w Olsztynie

Zakończenie ligowych i pucharowych rozgrywek zawsze jest idealną okazją, aby podsumowaniem spiąć występy zespołu na przestrzeni ostatniego sezonu. Łomżyński Klub Sportowy kończy sezon na trzecim miejscu w III lidze grupie 1 równocześnie zdobywając Puchar Polski na szczeblu wojewódzkim. Czy pozostaje niedosyt? To zapewne zależy którego kibica spytam o poczynania biało-czerwonych. Wielu z Was z pewnością liczyło na włączenie się do walki o ligową promocję. Część jednak z pokorą przyjmie poczynania drużyny, która konsekwentnie buduje swoją pozycję. W tym podsumowaniu jednak nie o tym, bo na omawianie poszczególnych spotkań, indywidualnych występów i piłkarskich poczynań przyjdzie jeszcze czas. Tym razem skupimy się na wydarzeniach, które dla ŁKS-u Łomża były wyjątkowe, jednak niekoniecznie ze sportowego punktu widzenia.

Sezon 2024/2025 rozpoczynaliśmy w Łowiczu meczem z tamtejszym Pelikanem. Spotkanie, w którym biało-czerwoni bardzo długo nie mogli pokonać goalkeepera rywali, z pewnością zapamiętamy z gola Kamila Wengera zdobytego przewrotką w drugiej minucie doliczonego czasu gry, który zapewnił nam trzy punkty. Ciekawe czy w swojej bogatej karierze były już obrońca ŁKS-u zdobył piękniejszego gola?

Zawodnicy łomżyńskiego zespołu, poza obowiązkami i aktywnościami czysto sportowymi, angażowali się również w szereg działań edukacyjnych oraz charytatywnych. Byli częstymi gośćmi w łomżyńskich przedszkolach i szkołach, a także wspomagali zbieranie środków na leczenie potrzebujących.

ŁKS Łomża z lepszym lub gorszym skutkiem rywalizował w ligowych i pucharowych zmaganiach. Jesienią w pamięci kibiców jednak w sposób szczególny zapisało się spotkanie z zaprzyjaźnionym Stomilem Olsztyn. Znakomita atmosfera oraz postawa kibiców obu zespołów nie poszła jednak w parze z występem biało-czerwonych, bo niestety biało-czerwoni ulegli warmińskiemu zespołowi 0:1. Spotkanie było równocześnie okazją do wyróżnienia naszego obrońcy Kamila Wengera, dla którego mecz ze Stomilem Olsztyn był 500. rozegranym spotkaniem w seniorskiej piłce nożnej.

Kilka dni po meczu rundy działacze klubu musieli stawić czoła problemowi związanemu z usunięciem kanału klubu na platformie YouTube. Żeby nie stracić setek godzin ciężkiej pracy wielu osób zaangażowanych w pracę Łomżyńskiego Klubu Sportowego, próbowaliśmy wyjaśnić zaistniałą sytuację. Dzięki pomocy wielu życzliwych osób w grudniu udało się przywrócić konto i dzięki temu możemy nadal dzielić się z Wami materiałami z życia łomżyńskiej drużyny.

6 marca Klub poinformował o odejściu trenera Marcina Płuski. Szkoleniowiec ŁKS-u dzięki dobrej postawie drużyny, wzbudzał zainteresowanie wielu wyżej notowanych zespołów. Do współpracy ostatecznie zaprosiła go pierwszoligowa Stal Stalowa Wola i to tam swój sportowy rozwój zdecydował się kontynuować dotychczasowy sternik biało-czerwonych. Kontrakt został wypowiedziany na skutek skorzystania z klauzuli wykupu. Odpowiedzialność za wyniki drużyny doraźnie, a następnie na stałe przejął dotychczasowy drugi trener Grzegorz Białek.

Coraz śmielej do drzwi pierwszego zespołu zaczęli pukać młodzi zawodnicy akademii biało-czerwonych. W kadrze zespołu, na ławce rezerwowych systematycznie pojawiał się Jakub Proniewski oraz Dawid Chludziński. W marcowym meczu z rezerwami Jagiellonii Białystok na Z18 w seniorskiej piłce zadebiutował pierwszy z nich. Popularny “Proniu” pozostawił po sobie dobre wrażenie i jak się później okazało, nie powiedział jeszcze ostatniego słowa.

Mecz z rywalem zza miedzy był szczególny również z innego powodu. Spotkanie było okazją do pożegnania legendy ŁKS-u Łomża Rafała Maćkowskiego, który zimą zakończył piłkarską karierę. Zawodnik z biało-czerwonym sercem na zapisał się w historii łomżyńskiej drużyny wieloma wspaniałymi zwycięstwami i golami. Jak się okazało, długo bez piłki nie wytrzymał, bo już pojawił się w rezerwach ŁKS-u, aby służyć doświadczeniem i wsparciem młodszym kolegom walczącym o awans do klasy okręgowej.

Swoistym kamieniem milowym ŁKS-u w sezonie 2024/2025 było też spotkanie w Skierniewicach z tamtejszą Unią. Podopieczni trenera Grzegorza Białka z miasta lidera wrócili z trzema punktami pokazując się z bardzo dobrej strony na skierniewickim stadionie. W kwietniu również graliśmy z Lechią Tomaszów Mazowiecki. Spotkanie rozgrywane na Z18 zakończyło się okazały zwycięstwem biało-czerwonych 6:0, a jedną z bramek było debiutanckie trafienie Jakuba Proniewskiego.

W maju debiutu w pierwszym zespole Łomżyńskiego Klubu Sportowego doczekał się Dawid Chludziński. W pucharowym spotkaniu z Supraślanką Supraśl młody pomocnik wszedł na boisko z ławki i mamy przeczucie, że to nie ostatni mecz “Szefa” w biało-czerwonej koszulce.

28 kwietnia zawiązany został komitet organizacji obchodów 100-lecia Łomżyńskiego Klubu Sportowego. Wiele pomysłów, głowy otwarte na inicjatywy związane ze świętowanie tej wyjątkowej rocznicy. Czekamy na pierwsze owoce!

4 czerwca zawodnicy ŁKS-u Łomża na Stadionie Miejskim w Zambrowie zmierzyli się z Jagiellonią II Białystok w finale Wojewódzkiego Pucharu Polski. Mecz, w którym przeważali biało-czerwoni, nie przyniósł jednak bramek i zwycięzcę musiały wyłonić rzuty karne. W nich lepszy był ŁKS, a ich bohaterem został nasz bramkarz Adrian Olszewski. Zwycięstwo oznacza, że w przyszłym sezonie będziemy rywalizować w pucharze na szczeblu centralnym. Z niecierpliwością czekamy na losowanie!

Sezon podopieczni trenera Grzegorza Białka zakończyli w Olsztynie. Zwycięstwem podsumowujemy rozgrywki, które kończymy na trzecim miejscu – z nadzieją, że 2025/2026, będący sezonem stulecia, zwieńczymy jeszcze większym sukcesem.