Podsumowanie Rundy Jesiennej IV Ligi Podlaskiej 2022/2023. Łomża mistrzem jesieni.
Mistrz jesieni
Zimę Łomżyński Klub Sportowy spędzi na czele stawki w rozgrywkach podlaskiej czwartej ligi.
W siedemnastu dotychczas rozegranych kolejkach podopieczni trenera Huberta Błaszczaka zgromadzili 40 punktów, na które złożyło się trzynaście zwycięstw, jeden remis i trzy porażki. Warto również zaznaczyć, że, biało-czerwoni spośród wszystkich drużyn rywalizujących w czwartoligowych rozgrywkach, zdobyli najwięcej goli (57) równocześnie tracąc ich najmniej (16).
Sezon 2022/2023 ŁKS Łomża inaugurował na łomżyńskim stadionie starciem z zaprzyjaźnioną Spartą Szepietowo. W meczu otwarcia lepsi okazali się rywale zwyciężając 3:2. Zawodnicy łomżyńskiej drużyny nie mieli dużo czasu, żeby odbudować się po stracie punktów, bo już w drugiej kolejce do Łomży przyjechał zespół aspirujący do ligowego awansu – Ruch Wysokie Mazowieckie. Po naprawdę wyrównanym meczu biało-czerwoni pokazali na Z18 charakter sprawiając, że trzy punkty zostały w Łomży (4:3). Zwycięskiego gola w 89. minucie zdobył Rafał Maćkowski.
Niesieni na fali zwycięstwa z zespołem rywalizującym o zwycięstwo w rozgrywkach czwartej ligi, podopieczni trenera Błaszczaka przywieźli z Grabówki komplet punktów aż siedmiokrotnie pokonując bramkarza rywali. 24 sierpnia ŁKS-owi przyszło zmierzyć się z kolejnym zespołem wskazywanym przez kibiców do walki o najwyższe ligowe czele – Tur Bielsk Podlaski. Mecz rozgrywany w Łomży toczył się pod dyktando biało-czerwonych. Po 90. minutach na tablicy widniał wynik 3:0.
Lekką zadyszkę zawodnicy łomżyńskiego klubu złapali we wrześniu. To wówczas ze starcia w Wasilkowie udało się przywieźć tylko jeden punkt. Goście gola na miarę remisu zdobyli dopiero w doliczonym czasie gry drugiej połowy.
Z kolei w ósmej kolejce na Z18 niespodziewanie ŁKS Łomża uległ monieckiemu Promieniowi 0:1. Podopieczni Huberta Błaszczaka musieli jednak szybko odbudować swoją formę po stratach punktów, bo czekał ich wyjazd do Suwałk. Po wyrównanej pierwszej połowie, w drugiej odsłonie meczu do głosu coraz częściej zaczęli dochodzić biało-czerwoni. W 64. minucie prowadzenie łomżyńskiemu zespołowi dał Maćkowski.
Z kolei już w doliczonym czasie gry trzy punkty dla ŁKS-u Łomża przypieczętował Artem Sysoiev.
Rundę jesienną czwartoligowych rozgrywek ŁKS kończył meczem w Śniadowie z miejscowym KS. Po trafieniach Żebrowskiego i Świderskiego, biało-czerwoni zapewnili sobie zimę na pierwszym miejscu w lidze. Duża też w tym zasługa Ivana Tsimashkou, który broniąc rzut karny przyczynił się do zwycięstwa łomżyńskiej drużyny.
Wiodącymi postaciami w formacji ofensywnej ŁKS-u Łomża są Rafał Maćkowski, zdobywca 17 ligowych trafień, a także Łukasz Świderski (9 bramek) i Patryk Szymański (6 goli). Rekordowym zwycięstwem była wygrana z Czarnymi Czarna Białostocka (7:0). Duża w tym zasługa zasługa wskazanego wcześniej Maćkowskiego zdobywcy w tym mecz aż pięciu trafień.
Teraz przed zawodnikami drużyny prowadzonej przez Huberta Błaszczaka krótka przerwa, a później powrót do treningów by być przygotowanym do marcowych ligowych zmagań. Cel pozostaje niezmienny – awans. Rywale z pewnością nie zrezygnują z postawionych celów. Po piętach ŁKS-owi depczą Ruch Wysokie Mazowieckie, Tur Bielsk Podlaski i KS Wasilków, które mając do rozegrania jeden zaległy mecz, tracą do liderującego ŁKS-u kolejno 4, 5 i 7 punktów.
Wiosnę biało-czerwoni rozpoczną w marcu od starcia w Szepietowie z tamtejszą Spartą.
Autor: Sebastian Chrzanowski