Newsy

ŁKS 1926 inkasuje kolejne punkty

Pewnym zwycięstwem ŁKS-u 1926 Łomża zakończył się wyjazdowy pojedynek w spotkaniu 14. kolejki III ligi podlasko – warmińsko – mazurskiej. Ekipa Mateusza Miłoszewskiego bez większych problemów pokonała Wissę Szczuczyn 3:0. Początek spotkania to przede wszystkim walka w środkowej strefie boiska. Fatalna murawa na boisku w Szczuczynie nie sprzyjała grze krótkimi podaniami.

Około 20 minuty spotkania po rzucie wolnym sprzed pola karnego piłka po strzale Łukasza Zaniewskiego trafiła w słupek bramki strzeżonej przez byłego bramkarza ŁKS-u Krzysztofa Myślińskiego. Szczęście opuściło gospodarzy w 34 minucie. Piłka uderzona z około 25 metrów, z bocznego sektora boiska przez Przemysława Przysowę wpadła „za kołnierz” bramkarzowi Wissy i z pewnością obciąża jego konto. W I części meczu nie wydarzyło się już więcej nic wartego odnotowania bowiem chaotyczne ataki gospodarzy kończyły się przed polem karnym a nieliczne wrzutki w pole karne padały łupem Oliwera Wienczatka. W II połowie spotkania obraz gry nie specjalnie uległ zmianie. Pierwsza groźna sytuacja w tej części meczu zakończyła się od razu drugim golem dla ŁKS-u, a jego autorem był Rafał Maćkowski, który precyzyjnym uderzeniem z narożnika pola karnego skierował piłkę do siatki. Wissa była tego dnia zupełnie bezradna i także po stracie drugiej bramki nie potrafiła zaskoczyć niczym dobrze zorganizowanej łomżyńskiej obrony świetnie dyrygowanej przez duet Melao – Pisiak.

Zupełnie bezbarwni i bezproduktywni tego dnia byli natomiast dwaj kolejni wychowankowie ŁKS-u grający w barwach Szczuczyna, Adrian Mleczek i Marcin Gałązka dostosowali się poziomem do bardzo słabej gry pozostałych kolegów z zespołu Wissy. Upływające minuty drugiej połowy to kolejne szanse dla naszego zespołu, a w szczególności Łukasza Zaniewskiego. Najpierw jednak jego strzał z 10 metrów minimalnie minął bramkę rywali, a w 90 minucie w idealnej okazji uderzenie Zaniewskiego z najbliższej odległości na róg wybił Myśliński. Zawodnik gospodarzy oddalił jednak tylko w czasie wymierzenie ostatniego ciosu bowiem chwilę później po dośrodkowaniu z rzutu rożnego precyzyjnym uderzeniem głową wynik meczu ustalił Reinaldo Melao. ŁKS 1926 w dalszym ciągu znajduje się na 5. pozycji w tabeli z takim samym dorobkiem punktowym jak czwarty Huragan Morąg (29 punktów) i jednym punktem straty do Sokoła Ostróda. Na pierwszym miejscu w dalszym ciągu niepokonana Olimpia Elbląg (nasz kolejny rywal) – 36 punktów, przed MKS – em Ełk – 33 punkty.

Wissa Szczuczyn – ŁKS 1926 Łomża 0:3 (0:1).

Bramki: Przysowa 34′, Maćkowski 52′, Melao 90′.

Wissa: Myśliński – Firańczyk (60. K. Marcinkiewicz), Lisowski, Guzowski (80. Łapiński), Berezowski, Zambrowski, Wojtkielewicz, Gałązka, Kiljańczyk (70. Dąbrowski), Mleczek, Poduch.

ŁKS: Wienczatek – Przysowa, Melao, Pisiak, Malinowski (90. Makowski) – Maćkowski, Brzozowski (75. Kacprzyk), Świderski, Olesiński – Sadowski (82. Gałązka), Zaniewski.

Do półmetku rozgrywek pozostały już tylko trzy serie spotkań. Celem ŁKS-u jest pozostanie co najmniej na obecnym miejscu przed rundą rewanżową. Poniżej rozkład jazdy czołowej „6” naszej ligi w ostatnich trzech kolejkach.

15. kolejka – 31 października
KS Wasilków – Drwęca
Sokół Ostróda – Znicz Biała Piska
ŁKS 1926 – Olimpia Elbląg
MKS Ełk – Huragan Morąg
16.kolejka – 7-8 listopada
Drwęca – Warmia
Huragan – Start Działdowo
Wissa – MKS Ełk
Olimpia Elbląg – Olimpia Olsztynek
Znicz – ŁKS 1926
Rominta Gołdap – Sokół
17. kolejka – 11 listopada
MKS Korsze – Drwęca
Sokół – KS Wasilków
ŁKS 1926 – Rominta
MKS Ełk – Olimpia Elbląg
Concordia Elbląg – Huragan