Newsy

Zwycięstwo na początek

Łomżyński Klub Sportowy pokonał Unię Skierniewice 4:1 (1:1) w spotkaniu inaugurującym trzecioligowe rozgrywki.

Podopieczni trenera Huberta Błaszczaka do sobotniego spotkania przystępowali w składzie, w którym znalazło się miejsce dla czterech zawodników debiutujących w łomżyńskim zespole. Szkoleniowiec do meczu desygnował przybyłych w międzysezonowej przerwie Dawida Rosiaka, Sebastiana Weremko, Szymona Kuźmę oraz Huberta Micha.

Starcie pewniej rozpoczęli goście, którzy próbowali zagrozić bramce strzeżonej przez Rosiaka, jednak pierwszy gol zdobyty na Z18 był autorstwa biało-czerwonych. W 13. minucie Łukasz Świderski otrzymał od Felipe piłkę na skraju pola karnego. Przytomnym i precyzyjnym strzałem nie dał szans Stanisławowi Pruszkowskiemu umieszczając futbolówkę przy dalszym słupku bramki Unii. Goście odpowiedzieli bardzo szybko, bo już w 15. minucie wynik wyrównał Marcin Pieńkowski. Zawodnicy Unii Skierniewice mieli jeszcze okazje, aby objąć prowadzenie, ale dobrze dysponowany tego dnia Dawid Rosiak strzegł dostępu do łomżyńskiej bramki. Pierwszą część spotkania zespoły kończyły remisem.

W drugiej odsłonie sobotniego zmagania przytomniej grę rozpoczęli piłkarze Łomżyńskiego Klubu Sportowego. W 49. minucie ponownie Felipe znakomicie odnalazł na boisku swojego kolegę. Precyzyjnym podaniem ze środka pola uruchomił Rafała Maćkowskiego, który po krótkim rajdzie zdołał stanąć oko w oko z bramkarzem gości. Uderzając piłkę nad interweniującym Pruszkowskim dał prowadzenie ŁKS-owi Łomża.

Po drugim goli zawodnicy biało-czerwonych coraz częściej zagrażali bramce Unii. Swoje szanse mieli również goście, jednak na posterunku stał Dawid Rosiak. W 67. minucie meczu rywale ŁKS-u musieli radzić sobie bez swojego trenera. Najpierw żółtymi kartkami została upomniana dwójka członków sztabu szkoleniowego, zaś następnie czerwoną kartkę otrzymał trener Kamil Socha.

W 71. minucie po złym rozegraniu piłki przez gości, piłkę przed polem karnym przeciwnika przejęli podopieczni trenera Błaszczaka. Najpierw futbolówkę głową przyjął Maćkowski, żeby podać ją do Felipe. Brazylijczyk po chwili odwdzięczył się podaniem do kapitana ŁKS-u. Rafał znalazł się w dogodnej sytuacji i mierzonym strzałem umieścił piłkę w bramce rywala. 3:1.

W 80. minucie przed szansą na zdobycie bramki kontaktowej stanęli zawodnicy Unii, jednak w bramkowej sytuacji przenieśli piłkę wysoko nad poprzeczką. Na straży w tej sytuacji stał Rosiak, wyciągając się jak struna, lecz, jak się okazało, interwencja nie była potrzebna.

W 88. minucie biało-czerwoni przejęli piłkę rozgrywaną przez zawodników Unii Skierniewice. Po blokowanych próbach strzałów, przytomnie w polu karnym rywala odnalazł się wprowadzony w drugiej połowie na plac gry Krystian Pawczyński, który strzałem po ziemi ustalił wynik sobotniego spotkania. 4:1.

Drugą odsłonę meczu sędzia przedłużył o siedem minut. W doliczonym czasie gry jednak oba zespoły nie zdołały już zmienić wyniku starcia. Duża w tym rola Rosiaka, który w 5. doliczonej minucie po raz kolejny wybronił strzał rywali.

Łomżyński Klub Sportowy świetnie rozpoczyna trzecioligową rywalizację. Trzy punkty zostają w Łomży. Kolejne spotkanie biało-czerwoni rozegrają w Grodzisku Mazowieckim gdzie w ramach drugiej kolejki zmierzą się z tamtejszą Pogonią.

Łomżyński Klub Sportowy – Unia Skierniewice 4:1 (1:1)

Bramki: 13′ Świderski (as. Felipe), 49′ Maćkowski (as. Felipe), 71′ Maćkowski (as. Felipe), 88′ Pawczyński – 15′ Pieńkowski

67′ czerwona kartka – trener Kamil Socha

ŁKS: Rosiak – Dobrowolski, Weremko, Walczak, Maćkowski (c), Świderski, Bednarek, Mich, Żebrowski, Felipe, Kuźma

Zagrali również: Melao, Pawczyński, Bernatowicz, Khorolskyi, Michasiewicz