Newsy

Biało-czerwoni nie zamierzają złożyć broni. Starcie w Radomiu

W ramach trzynastej kolejki trzecioligowych rozgrywek piłkarze Łomżyńskiego Klubu Sportowego udadzą się do Radomia gdzie zmierzą się z tamtejszą Bronią.

Spotkanie, które można traktować meczem o przysłowiowe sześć punktów, bo w tabeli oba zespoły dzielą jedynie dwa „oczka”, zaplanowano na sobotnie popołudnie. W poprzedniej kolejce podopieczni trenera Huberta Błaszczaka ulegli na własnym boisku Pelikanowi Łowicz 0:2. Kibice z pewnością liczą na jak najszybsze odwrócenie niekorzystnego trendu, tym bardziej, że widmo strefy spadkowej powoli zaczyna zaglądać w oczy biało-czerwonym. Z kolei sobotni rywale przegrali w Grodzisku Mazowieckim z tamtejszą Pogonią 1:2.

Do najbliższego meczu ŁKS przystępować będzie z trzynastego miejsca w ligowej tabeli. Z kolei rywale po dwunastu meczach zgromadzili trzynaście punktów, co przekłada się na jedenaste miejsce.

Radomski zespół ostatni mecz wygrał 8 września pokonując u siebie Concordię Elbląg 3:1, co wskazuje, że sobotnim rywalom biało-czerwonych z pewnością nie można odmówić motywacji do powrotu na zwycięską ścieżkę. Zadaniem zarówno trenera Huberta Błaszczaka, jak i zawodników Łomżyńskiego Klubu Sportowego jest to, aby upragnione trzy punkty wróciły do Łomży.

Szkoleniowiec naszego zespołu już w poprzedniej kolejce mógł skorzystać z narzekających wcześniej na urazy zawodników. Z ławki rezerwowych wszedł Volodymyr Khorolskyi, a także Wiktor Walczak. Ponadto z poziomu strefy zmian mecz obserwował Rafał Maćkowski, na którego powrót z pewnością czekają wszyscy kibice łomżyńskiego zespołu.