Newsy

Udana inauguracja ŁKS-u

W sobotni wieczór na Stadionie Miejskim na inaugurację sezonu 2020/2021, ŁKS 1926 pokonał Wigry II 5:1.
Szybko zdobyte gole ustawiły mecz i już po kwadransie było wiadomym, że komplet punktów pozostanie w Łomży. Chociaż wszyscy kibice i widzowie oglądający zawody tak na stadionie, jak i na ekranach monitorów nie wyobrażali sobie innego wyniku niż zwycięstwo podopiecznych Roberta Speichlera, to piłkarze oczekiwania spełnili z nawiązką.
Speichler świetnie ustawił zespół zarówno taktycznie jak i personalnie. Drużyna wyszła nastawiona na szybkie rozegranie, równocześnie mocno utrudniając rywalom wyprowadzenie piłki. Pomoc łomżan wykluczyła z gry środkową linię Wigier, która dopiero po przerwie, gdy trener Mariusz Cieślukowski wprowadził kilku nowych graczy naraz, „upodabniając” zespół do tego, który wygrywał ligę wojewódzką juniorów w poprzednim sezonie, zaczęła funkcjonować poprawnie. Miejsce na rozegranie każdemu młodemu zawodnikowi Wigier zostało ograniczone do minimum gdyż niemal od razu gdy ten dostawał piłkę to miał przy sobie kogoś w biało-czerwonej koszulce. Opiekun łomżan bardzo dobrze zestawił też skład stawiając na szybkich, zwinnych i wybieganych piłkarzy jak Łukasz Korzeniecki z Sebastianem Kadłubowskim na środku, Mateusz Jastrzębski z Łukaszem Wojno (potem z Kamilem Tomczykiem) na skrzydłach oraz Tomasz Dzierzgowski w ataku, który wciąż jednak jeszcze nie rozumie się z nowymi kolegami tak, jak się tego oczekuje. Plan na ten mecz też był prosty: po odzyskaniu piłki od razu uruchamiać szybkich bocznych i , właśnie Dzierzgowskiego, który miał wiązać jak największą liczbę zawodników rywala i jeśli samemu nie zdołałby wykończyć sytuacji to miał przytrzymać piłkę czekając aż nadciągnie reszta partnerów z zespołu.
Taktyka Speichlera przyniosła sukces już na początku meczu, gdy grający z dużą intensywnością zespół biało-czerwonych wypracował sobie kilka niezłych sytuacji, uwieńczonych bramkami. Wszystkie po błędach rywali i ich niefrasobliwości w obronie. Najpierw świetnie urwał się Jastrzębski i po wymianie podań z Dzierzgowskim i Korzenieckim wypalił z około 6-7 metrów ale Piotr Słowikowski nogą odbił piłkę przed siebie. Kilka sekund później dobitka Korzenieckiego dała ŁKS-owi prowadzenie. Kolejne wgranie piłki w pole karne Wigier skończyło się drugim golem: Korzeniecki dośrodkował, a Łukasz Wojno głową umieścił piłkę w siatce. Zanim goście doszli do głosu, było już 3:0. Tomasz Brzozowski poprawił po nieudanym strzale Kadłubowskiego, czwartą bramkę zdobył Mateusz Jastrzębski. Akcje suwalczan w tym okresie były bardzo niedokładne, popełniali masę błędów, bardziej lub mniej wymuszonych przez agresywną i pełną poświęcenia grę łomżan. Ponieważ Wigry były bezradne w ataku to z pomocą postanowili jej przyjść gospodarze, którzy sfaulowali w polu karnym któregoś z przeciwników. Prowadzący mecz sędzia Karol Sokół podyktował rzut karny dla gości, a jedenastkę na gola zamienił Sebastian Zackiewicz.
W 43. minucie meczu piątą bramkę dla Naszego zespołu, po błędzie obrońcy Wigier zdobył Kamil Tomczyk, tym samym ustalając wynik spotkania na 5:1.
W drugiej części spotkania tempo gry znacznie spadło, nasz zespół nie stwarzał już tak często zagrożenia pod bramką rywali. Na uwagę zasługują dwie indywidualne akcje Kacpra Dąbrowskiego, wprowadzonego w drugiej części spotkania, jednak na posterunku znajdował się bramkarz gości.
Wysokie zwycięstwo cieszy jednak przed nami za chwilę kolejny mecz ligowy. 15 sierpnia zmierzymy się w meczu wyjazdowym z MKS Mielnik.

ŁKS Łomża – Wigry II Suwałki 5:1 (5:1).

ŁKS: Ulman – Zmierczak (80’Cychol), Cendrowski, Melao, Ostaszewski (80’Dąbrowski) – Jastrzębski, Korzeniecki (46’Walczak), Kadłubowski, Brzozowski (71′ Kacprzyk), Wojno (27’Tomczyk) – Dzierzgowski.
Wigry: Słowikowski, Czarniecki (46’Górny), Suski (46’Samsonowicz), Sawicki, Czaplicki, Kozłowski, Szczerbowski, Kunicki (46’Kubrak), Romatowski (46’Racis), Zackiewicz, Wróblewski (46′ Kruszniewski).

Bramki: Korzeniecki 2′, Wojno 6′, Brzozowski 10′, Jastrzębski 20′, Tomczyk 43′ – Zackiewicz 25′ – karny.

Wyniki 1. kolejki:

ŁKS – Wigry II 5:1
Sparta Augustów – Krypnianka Krypno 1:6
Wissa Szczuczyn – KS Michałowo 3:0
Tur Bielsk Podlaski – Hetman Białystok 5:2
Dąb Dąbrowa Białostocka – MKS Mielnik 1:2
Promień Moński – Cresovia Siemiatycze 1:1
Orzeł Kolno – MOSP Białystok 2:3
Sokół Sokółka – Warmia Grajewo – przełożony
Sparta Szepietowo – pauza